Wieczór Cygański już za nami. Była piękna muzyka, urocze Cyganki, kolorowe wozy, wspólne śpiewy... Chciałoby się jedynie by mogło to trwać dłużej, ale jak wiadomo - w Radawie czas płynie nieubłaganie szybko. |
Wieczór rozpoczął się śpiewająco. W całej Radawie można było usłyszeć piosenki na cygańską nutę, dźwięki akordeonu i towarzyszący im tętent końskich kopyt, a to wszystko za sprawą naszych młodych Cyganeczek, które zapraszały wszystkich mieszkańców i wczasowiczów do wspólnej zabawy.
Pod scenę nie trudno było trafić. Wystarczyło iść za fantastycznym i silnym głosem rodowitej Przeworszczanki - Lidki, która od piętnastu lat zachwyca swym talentem samych Włochów! Trzymamy kciuki, by odwiedzała swe rodzinne strony i częściej występowała na naszej scenie.
Rozgrzana publiczność, chętna do wspólnej zabawy, przyłączyła się bez większego namawiania do karaoke. Pan Wójt - główny organizator i pomysłodawca imprezy, wraz z solistkami z zespołu "młodzieżowego" Ekpia, poprowadzili naukę utworu "My Cyganie". Trudno było się powstrzymać od śpiewu.
Po wspólnym śpiewaniu przyszedł czas na słuchanie i podziwianie. Na scenie pojawił się zespół Kałe Jakha i wprowadził nas w magiczny wieczór kultury cygańskiej.
Kałe Jakha, mimo że rozruszał całą widownię i naładował wszystkich pozytywną energią, był jedynie zapowiedzią gwiazdy wieczoru, która za pomocą Cygańskich Czarów uczyniła wieczór niezapomnianym i pięknym. Elena Rutkowska, która nie pierwszy raz koncertowała na radawskiej scenie, swoim występem, urodą, urokiem osobistym i emanującym ciepłem, stworzyła fantastyczną atmosferę przez co ciężko było się z nią rozstać.