Pierwszy weekend lipca zostanie w naszych pamięciach na długo. XXIII Międzynarodowy Zlot Motocyklowy w Radawie minął zdecydowanie za szybko, ale niestety jak wiadomo, wszystko co dobre szybko się kończy... |
By zacząć cokolwiek opisywać, w pierwszej kolejności należy skierować ogromne podziękowania i gratulacje dla głównych organizatorów zlotu. Zajęły się tym odpowiednie osoby, które sprawiają wrażenie, jakby urodziły się na motocyklach. Ukłony w stronę Pana Wójta Gminy Wiązownica - Mariana Jerzego Ryznara oraz przedstawicieli Klubu Motocyklowego Ronin Riders z Jarosławia.
5 LIPCA 2013
Już od godzin porannych można było usłyszeć warkot silników motocykli, które zmierzały w strony Gminnego Ośrodka Wypoczynku i Rekreacji w Radawie. Od godziny 15:00 rozpoczęła się rejestracja zlotowiczów i ku uciesze organizatorów, przybyło ich tak wielu (bo około 1500), że trwało to do dnia następnego. Podczas rozkładania namiotów i integracji, na scenie występowali m.in. Thekadencja, Tomasz Szwed z zespołem, Guitar Force oraz długo wyczekiwany Konwój. Przy mieszance ostrej muzyki rockowej i country rozpoczęliśmy XXIII Międzynarodowy Zlot Motocyklowy w Radawie.
6 LIPCA 2013
Po nieprzespanej przez niejednego zlotowicza nocy, nadeszła pora na paradę, która ruszyła z Radawy o godzinie 10:00. Po przerwie na posiłek w Szówsku, wystartowaliśmy do Jarosławia. Trasa parady przedstawiała się następująco:
Mimo, że wrażeń z tego wydarzenia oddać się nie da, na kilku migawkach całość prezentowała się następująco:
Pogoda paradzie dopisała, ale gdy motocykliści wrócili na teren zlotu, na chwilę przed rozpoczęciem pokazu trialu motocyklowego przez dobrą godzinę można było wykąpać się w naturalnej formie prysznica. Jednak nie ma tego złego! Pozbyliśmy się kurzu, powietrze stało się zdecydowanie przyjemniejsze i lżejsze, samopoczucie się poprawiło i dzięki temu z jeszcze większym entuzjazem można było przejść do konkurencji zlotowych, które niewiele z motocyklami mają wspólnego...jak np. przenoszenie toi-toi'a. Ogrom śmiechu, który wielokrotnie towarzyszył wszystkim tego dnia, zapewnił zakwasy brzucha i fantastyczne wspomnienia. Z pozytywną energią można było wkroczyć w kolejną porcję koncertów zespołów takich jak: Rat the Killer, Get Break, Rebelianci, Blues Station (żywa kopia starego, dobrego Dżemu) oraz Złe Psy. Co więcej, mogliśmy nacieszyć oczy pokazem laserowym, jak zwykle najwyższych lotów dzięki grupie Visual Sensation.
Dzięki dopasowanej klimatycznie muzyce przez DJ'a AKI, można było do późnej nocy oddać się parkietowemu szaleństwu podczas ostatnich chwil zlotu.
7 LIPCA 2013
Ostatnie spojrzenia na motocykle...
Pożegnanie z organizatorami i przedstawicielami Klubu Motocyklowego Ronin Riders...
I przeszliśmy do trzeciego dnia tego długiego i obfitującego w fantastyczne wydarzenia weekendu.
Smutki po odjeżdżających motocyklistach zażegnaliśmy dzięki Sołtysowej Kapeli z Szówska, która wprowadziła wszystkich przybyłych w taneczny nastrój.
Na scenie nie mogło zabraknąć również kabaretu. Ciekawą charakteryzacją, bogatą scenografią i niezwykłym poczuciem humoru szczycił się kabaret BIG BABY z Leżachowa.
No i przyszedł czas na niezawodną Ekipę, która na moment, tego wyjątkowego wieczora powiększyła się w składzie o wyjątkowego gościa.
Jak wspomniane było wcześniej - wszystko co dobre, szybko się kończy...ale na szczęście w ostatnich chwilach tego wspaniałego wieczoru jak i całego weekendu towarzyszył nam zespół Farba.
Nie pozostało nic innego jak odliczać dni do kolejnego, już XXIV Międzynarodowego Zlotu Motocyklowego w Radawie...Będzie jeszcze lepiej! O ile w ogóle to możliwe.
Więcej zdjęć obejrzeć można w -> FOTORELACJI.