Góralski weekend pozwolił przenieść się na chwilę mieszkańcom i gościom Radawy, do stolicy Tatr. Wyjątkowa muzyka obfitująca w dźwięki charakterystycznie płaczących skrzypiec, kolorowe stroje ludowe, zapach oscypków i pozytywna energia zostaną w naszej pamięci na długo. |
W sobotę rozpoczęliśmy zabawę z Zespołem z Pyzówki. Młodzi ludzie poza ludowym śpiewem i tańcem, postanowili rozruszać publiczność i zaprosić do wspólnej zabawy. Co niektórym szczęśliwcom udało się zatańczyć razem z Góralami i Góralkami tuż obok sceny, a kilku mężnych śmiałków mogło zmierzyć się ze sobą w Zbójnickim tańcu. Zabawa była przednia i szkoda tylko, że trwała tak krótko. Przed pojawieniem się na scenie gwiazdy wieczoru, wystąpiły jeszcze Radawianki z zespołu Ekipa i w towarzystwie Pana Wójta uczyły publiczność utworu: "Takiego Janicka". Przyszedł czas na koncert zespołu Krywań. Ogrom pozytywnej energii przekazany przez muzyków i wokalistkę rozruszał niemal każdego.
Z górami kojarzy się tradycyjna wieś, a w niedzielę szczęśliwie przypadł w Radawie Turniej Wsi Gminy Wiązownica. Trudno uwierzyć jak radośnie potrafią bawić się ze sobą dorośli ludzie, którzy na codzień zdają się być śmiertelnie poważni. Zabawa na świeżym powietrzu bardzo otwiera i zbliża jednocześnie. O godzinie 14:00 rozpoczął się turniej. W komisji zasiedli: Dyrektor Zespołu Szkół w Wiązownicy - Pani Agnieszka Kukułka oraz Dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Wiązownicy - Pan Krzysztof Strent. Nad wszystkim czuwał gospodarz gminy - Pan Wójt - Marian Jerzy Ryznar.
Turniej Wsi poprowadziła niezwykle radosna, dowcipna, ciepła i po prostu najlepsza - Pani Bronisława Pokrywka.
Udział w imprezie wzięło osiem wsi : Cetula, Manasterz, Nielepkowice, Surmaczówka, Szówsko, Wiązownica, Wólka Zapałowska, Zapałów.
W pierwszej konkurencji "wyścig w workach" na podium stanęły drużyny:
I Cetula
II Wiązownica
III Wólka Zapałowska
Kolejna konkurencja polegała na jak najszybszym przewiezieniu szanownego sołtysa wsi na wyznaczone pole. Najlepsi okazali się być:
I Wólka Zapałowska
II Surmaczówka
III Nielepkowice
I znów konkurencja na prędkość - tak zwane "nosze". Czterech ratowników musiało jak najszybciej dostać się do miss wsi i przenieść ją na noszach do mety. Najlepiej poszło grupom:
I Cetula
II Wiązownica
III Nielepkowice
Tak doszliśmy do połowy zawodów. Przyszła pora na rzut gumiakiem. Nie trzeba chyba tłumaczyć zasad gry. Najdalej rzucili:
I Wólka Zapałowska
II Nielepkowice
III Szówsko
Należało spradzić również siłę i celność naszych zawodników. Nadszedł czas na wbijanie gwoździ. Zadanie do prostych nie należało, dlatego że owe gwoździe musiały być wbijane przez mieszane pary. Na podium stanęli:
I Wólka Zapałowska
II Nielepkowice
III Cetula
Przedostatnim zadaniem było włożenie zawieszonego na szyi patyka do stojącej na ziemi butelki.
Najszybsi byli:
I Cetula
II Nielepkowice
III Wiązownica
Przyszedł czas na długo wyczekiwaną, finałową konkurencję ze skarbem. Szukanie "igły w stogu siana". Widzowie mogli skarżyć się następnego dnia na zakwasy mięśni brzucha przez ogrom śmiechu dostarczonego przez zawodników.
I Manasterz
II Wiązownica
III Wólka Zapałowska
Po podliczeniu wszystkich punktów najlepszymi z najlepszych okazali się być:
I CETULA
II NIELEPKOWICE
III WIĄZOWNICA i WÓLKA ZAPAŁOWSKA
Serdeczne gratulacje!!!
Siano spalone, turniej skończony i przyszedł czas na zabawę.
Na dobry początek mogliśmy podziwiać niezwykle utalentowane dzieci i młodzież z rzeszowskiego KS Piramida i KS Sokół.
Mieliśmy też okazję podziwiać akrobatykę na bardziej zaawansowanym poziomie. Na radawskiej scenie pojawili się finaliści programu rozrywkowego Mam Talent - Delfina i Bartek. Przenieśli nas na moment w inny świat i zahipnotyzowali swoimi niezwykłymi umiejętnościami.
Przyszedł czas na tańce i śpiewy. Na scenie pojawił się niezawodny zespół Ekipa i w towarzystwie Pana Wójta rozpoczęli zabawę. Jeszcze zanim zaczęli śpiewać, parkiet przepełniony był już przez tłum domagających się muzyki.
I nagle dotarło do wszystkich, że ten piękny weekend się kończy i trzeba go hucznie pożegnać. Na scenę wkroczyli panowie z zespołu Bajeranty, a jak wiadomo - zabawa przy nich przednia (można było się o tym przegonać dwa tygodnie wcześniej w Szówsku) i parkietowe szaleństwo trwało do późnej nocy. Górale miewali przerwy w koncercie i wtedy na scenę wracała Ekipa.
To był wyjątkowy weekend.
Ogrom podziękowań za te piękne chwile kierujemy do organizatorów, a są nimi:
Wójt Gminy Wiązownica - Marian Jerzy Ryznar
oraz
Dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Wiązownicy - Krzysztof Strent.
To lato minęło zbyt szybko, ale wiadomo - wszystko co dobre, szybko się kończy.